Gory sa piekne! Juz mam pewnosc, ze i nasze auto i kierowca swietnie sobie radza na stromych sciezkach wiec calkiem zrelaksowana moge podziwiac:)
W pewnym momencie zachodzi koniecznosc skorzystania z tzw ‘banki ratunkowej’;)
Krajobraz zapiera dech…
W Termopilach miejsce podawane przez kamperowcow jest zamkniete! Stoja wmurowane metalowe slupki i wisi informacja z zakazem wjazdu i postoju dla kamperow, przyczep…Jedziemy od drugiej strony (parkingu) i widzimy ksiezycowy krajobraz..wszystko przekopane, woda plynie w korycie otoczonym gruzem(???)
Udajemy sie do samego wodospadu w parku…
Na dzien dzisiejszy to miejsce dla mocno zdesperowanych;) Czyli w tym momencie akurat dla nas;)
Woda zalatuje ostro siarkowodorem;) Goraco…klimat jak w piekle:) Jednak ten krotki kontakt z czyms plynnym daje nam radosc:)
Wracamy w okolice pomnika Leonidasa. Cyprysy daja nam cien- zostaniemy tu na noc. Na razie: “Chwala dziadkowi Adonisowi!”:) Arbuz przepyszny!
Jednak po chwili cos zaczyna sie kolo nas dziac…zaniepokojeni dostrzegamy miedzy drzewami…Spartan???
Marianna biegnie sprawdzic sytuacje kolo pomnika…
…i coz widzi? Rzedy krzesel, ktore przed chwila przywieziono ciezarowka…kolejnych wojow pod pomnikiem…
Zdajemy sobie sprawe, ze przypadkiem trafilismy na obchody rocznicy Bitwy pod Termopilami!! Bedzie historyczna rekonstrukcja! To sie nazywa miec szczescie:)))! Chwytam laptopa (jest tu net!) i czytam dziewczynkom (i nam gwoli przypomnienia) o tym waznym wydarzeniu. Przerazeniem napawaja przeczytane fakty, podziw i szacunek budzi postawa Leonidasa i Spartan…
Wokol nas atmosfera staje sie podniosla. Aktorzy (zapewne po prostu milosnicy historii) lekko stremowani przebieraja sie, czyszcza bron…
…przeciwnik krola Leonidasa- Kserkses I cwiczy musztre ze swoimi Persami…
…kurcze! przystojny ten wrog:) I jaki zaangazowany!
Widzimy Mistrza Ceremonii- Narratora.
Poddany Leonidasa zgadza sie na zdjecie:)
…inni Spartanie tez sa nam przychylni…;)
Ladnemu we wszystkim ladnie:)
Dziewczyny maja tyle emocji! Marianna co chwile biega sprawdzic czy juz sie przypadkiem BEZ NAS nie zaczyna:)) Pod pomnikiem ostatnie ustalenia….
…pod kamperem (!) krol Leonidas i jego Spartanie w pelnym rynsztunku…
Zaczelo sie! Podniosla muzyka plynie z glosnikow…slychac okrzyki bojowe, szczek oreza…pod pomnik wkracza Leonidas w otoczeniu swoich dzielnych wojow- Narrator przedstawia krola- widownia bije brawo! Potem maszeruja Persowie pod wodza Kserksesa I- widzowie podzieleni: jedni klaszcza, inni bucza;)
Dziewczynki mimo upalu (zbliza sie sierpien i temperatura dzis juz bardzo wysoka!) zajely nam miejsca w pierwszym rzedzie:) Baly sie, ze z tylu niewiele zobacza.
Cala ceremonia byla bardzo podniosla. Plynely lzy wzruszenia, jeden z chlopakow grajacych Persa zaslabl z powodu goraca. Glowa pod metalowym helmem nie wytrzymala…przewrocil sie i obalil kolumne stojaca na statywie. Po chwili poczul sie na tyle dobrze, ze mogl posilic sie kanapkami, ktore podarowala mu jakas kobietka:)
My kolejny raz zalowalismy, ze nie znamy greckiego:(
Kiedy po dobrej godzinie na mownice wstapil krol Leonidas i zaczal przemawiac nie mielismy pojecia, ze to taki orator!:) Po kolejnej godzinie jego opowiesci (po Grecku;)) o tym co wydarzylo sie w tym miejscu dalismy za wygrana i poszlismy do kampera:) Slonce zachodzilo…
Tuz po zachodzie slonca Krzys jeszcze sprawdzil jak sie ma przedstawienie. Okazalo sie, ze wojska przeciwnikow i cala widownia, ktora jeszcze nie polegla udali sie z pochodniami na pobliskie wzgorze, na ktorym znajduje sie grobowiec. To miejsce gdzie do konca 15 Spartan bronilo ciala swojego krola przed armia wroga…lezy tam tablica z epitafium poety Symonidesa:
“Przechodniu, powiedz Sparcie, tu lezymy, jej syny,
prawom jej do ostatniej posluszni godziny.”
Zamysleni nad dawnymi czasy…pelni wrazen…idziemy na spoczynek. Slyszymy w polsnie, ze uczestnicy wydarzenia udaja sie gdzies razem: zapewne swietowac do bialego rana:) Dzieki odwadze Leonidasa i jego armii tu gdzie zasypiamy jest dzis Grecja i Europa.