Kamper stacjonuje w Hamm w niemieckiej Westfalii i stąd wyruszamy na nasze krótkie tym razem, dwutygodniowe wakacje. Żeńska część załogi przyleciała wcześniej samolotem, by po kilku dniach pobytu wspólnie z kierowcą obrać kierunek południe. Początkowe 700km podążamy niemieckim autostradami.
Docieramy w końcu do Austrii, a skoro tak to alpejskie krajobrazy 🙂
Odkąd pierwszy raz wracając z Chorwacji zostaliśmy namówieni do powrotu do domu przez Kitzbuhel-Lienz właściwie za każdym razem kiedy musimy jechać przez Austrię wybieramy tę drogę. Jest bardzo malownicza, stroma (serpentyny), ale za wyjątkiem jednego tunelu bezpłatna!
Na długim odcinku droga wiedzie wzdłuż rzeki Isar- czas na piknik!
Na nocleg lądujemy w Kotschach, to już prawie, prawie Italia…