Categories Grecja bez piątego biegu '2013
O swicie jak zwykle w czwartek pobiegalismy- ponownie 7 km!:) Warunki do biegania sa tu idealne...Po sniadaniu wyjechalismy z Kanatadiki w kierunku Istea, a potem dalej w gory, ktore wg Krzysia nie sa w tej czesci Evii bardzo wysokie, a droga na mapie czerwona wiec bedzie lekko, latwo i przyjemnie...hm....Istea nas zachwycila. Klimatyczne miasteczko, ktore musimy kiedys odwiedzic z rana, kiedy dopiero budzi sie do zycia. Dostawcy wypakowuja towary przed sklepikami, ludzie zagaduja sie na dzien dobry i przystaja na mala pogawedke, w kafenionach siedza juz pierwsi milosnicy kawy i porannych ploteczek- wszystko bez pospiechu, z usmiechem, w otoczeniu bujnej, kwitnacej zieleni, o ktora Grecy bardzo dbaja.