Spało nam się bardzo dobrze, nikt nam tutaj nie przeszkadzał.
Plażowania ciąg dalszy.
Cały czas kusiło nas leżące nieopodal Nafplio, nasze ulubione miasto na Peloponezie. Postanowiliśmy tam pojechać jeszcze dzisiaj.
Stoi się tutaj na betonowym nabrzeżu, ale uwielbiamy klimat Nafplio, jest nie do podrobienia. Możemy godzinami siedzieć i wpatrywać się na przemian w morze albo w twierdzę Palamidi.
A w nocy jeszcze piękniej 😉