tradycyjnie od początku czerwca do sierpnia przyczepa stoi nad jeziorem, a my dojeżdżamy do niej co kilka dni na kilka dni lub przynajmniej na weekendy.
tegoroczne lato nie było zbyt łaskawe i prawdę mówiąc czujemy niedosyt, tym bardziej że już za tydzień przyczepa wraca do Gdańska. najpierw trafi do “Lwa” (serwis przyczep przy Kołobrzeskiej) na właściwy montaż solarów na dachu i montaż zbiorników na czystą i brudną wodę.
od połowy sierpnia rozpoczniemy nasze posezonowe wyjazdy po Polsce. w planach m.in. Nieborów i okolice (Arkadia, Puszcza Bolimowska, Julków – miejsce urodzenia seniorki rodu) około 15 sierpnia by zobaczyć uroczystości odpustowe z okazji święta Matki Boskiej Zielnej, bardzo barwne na Ziemi Łowickiej, kemping “Małe Morze” (Chałupy) na początku września, Pałuki w połowie września.