Categories Szlakiem Miast Hanzeatyckich '2011 (Niemcy)
dzieci obudziły nas przed godziną 7. całą noc padał deszcz, więc spało się nieźle, ale ciągle mamy zaległości po wstawaniu w nocy do kaszlącej Marianny. rozleniwieni zjedliśmy śniadanie przy piosenkach Roda Stewarta i zrobiło się na tyle późno, że musieliśmy zbierać się na wycieczkę. wiało okropnie więc ubraliśmy nawet czapki i rękawiczki.
po wyjściu na zewnątrz zaskoczyło nas, że oprócz kampera, który był tutaj wczoraj przed nami w nocy przyjechał jeszcze zestaw z przyczepą
