od drzwi do drzwi Wismaru
w Wismarze kontynuowaliśmy obserwację drzwi. były równie ciekawe jak dotychczasowe
Wismar
kolejną noc lało, całe szczęście dni, mimo że pochmurne, są bezdeszczowe. o 8.00 zjedliśmy śniadanie i ruszyliśmy w kierunku Wismaru. chcieliśmy po drodze zobaczyć wiatrak holenderski, więc zboczyliśmy na drogi gorszej jakości, dużo węższe, momentami kręte