w piątek w Wasilkowie było już kilkanaście załóg, a w międzyczasie 2 kampery wyjechały. przybyło dzieci, które wspaniale się bawiły. my całe popołudnie odpoczywaliśmy po wyczerpującej wycieczce. wieczorem zaczęło padać, impreza przeniosła się do sali…
były tańce męskie…
i tańce klasyczne…
był również czas na rozmowy 🙂
więcej nie widzieliśmy, położyliśmy się spać wcześniej przed wycieczką do Supraśla…