szukaj na camperdiem
Rano na plaze w Mavrovouni zajechal bardzo mily policjant, od ktorego dowiedzielismy sie, ze w calej Grecji mozna wszedzie zatrzymac sie na jedna dobe jesli tylko nie ma znaku zakazu kempingowania.
Po pysznym sniadaniu (salatka choriatiki!:)) mlodziez poszla sie kapac. Morze bylo spokojne wiec Krzys mogl zorganizowac dzieciakom male zawody:)