Szukając weekendowych atrakcji dla dzieci natknęliśmy się na wzmiankę o Zoo-Safari w Świerkocinie, za Gorzowem Wielkopolskim. Spotkaliśmy się z różnorodnymi ocenami tej atrakcji, ale w zgodnej opinii dzieciaków- warto odwiedzić. Jako bazę wybraliśmy kemping Leśne Ustronie w Witnicy.Mieliśmy wyjechać dzień później, ale "co masz zrobić jutro zrób dzisiaj", więc o 19 wyjechaliśmy w trasę. Postanowiliśmy z Gdańska dojechać do Starogardu i potem prosto "berlinką"... Dramat! Na odcinku do Chojnic spoiny betonowych płyt nie pozwalają zasnąć pasażerom. Dalej jest z reguły ok, chociaż zdarzają się dziurawe odcinki i koleiny. Z powrotem na pewno wrócimy przez Kościerzynę. Więcej "kręcenia", ale lepsza nawierzchnia.Na camping wjechaliśmy przed 1.30 i tutaj niespodzianka- "cieć" nie został poinformowany o naszym przyjeździe i musiałem go szukać, bo brama była zamknięta. Mam nadzieję, że to tylko wpadka oraz że jedyna...Poranek przywitał nas pięknym słońcem :) Zaraz kawa i planowanie dnia oraz całego pobytu. No i jeszcze trzeba się zameldować, bo w nocy recepcja była nieczynna ;)
kemping położony jest na skraju malowniczego miasteczka witnica, znajdującego się pomiędzy gorzowem wielkopolskim a kostrzynem, blisko granicy z niemcami. znajduje się w lesie, nad jeziorem.













na początku sierpnia zabudowaliśmy w przyczepie zbiornik, zamontowaliśmy na stałe solary, wszystko po to, by nasze podróże były jeszcze bardziej komfortowe.
w połowie sierpnia zaplanowany był wyjazd do Nieborowa, a w późniejszym terminie Smołdzino, Chałupy, no i Biskupin w połowie września. niestety z powodu niespodziewanych zajęć i niestabilności pogodowej plany legły w gruzach :( W dodatku starsza córka rozpoczęła regularne zajęcia przedszkolne, a pierwszy miesiąc dla nas okazał się miesiącem nawracającego kataru...
zdesperowani postanowiliśmy pojechać jednak gdzieś w ostatni weekend września. ładną pogodę gwarantowały nam wszystkie prognozy. zignorowaliśmy lekką infekcję u córki oraz inne znaki na niebie, żeby nie jechać. nie odstraszyło nas nawet odkrycie wody w przyczepie ( więcej tutaj ).
w czwartek wczesnym popołudniem ruszyliśmy w drogę do Świerkocina...