Wczesnym rankiem ruszyliśmy z Kiefersfelden w dalszą drogę. Austria oznacza dla nas konieczność płacenia myta, więc jak zwykle omijamy autostrady. Oszczędność spora, ale czas przejazdu się wydłuża, a komfort jazdy zmniejsza. W zamian widoki mamy lepsze :) W drodze do Brennero roboty drogowe, ale było stosunkowo wcześnie i nie straciliśmy wiele czasu. Zrobiliśmy bezpłatny serwis kampera w Bolzano i zatrzymaliśmy się na śniadanie w Vipitiano/Sterzing. Do Florencji postanowiliśmy już nie zjeżdżać z autostrady...Włoskie autostrady rozczarowują, po dwa pasy, jakość niska, tłoczno, ciężarówki robią co chcą, żaden zakaz ich nie dotyczy, wręcz prowokują niebezpieczne sytuacje.
szukaj na camperdiem