Wielkie Greckie Wakacje '2012
trasa greckich wakacji wraz z miejscami postojowymi
uwaga: program firmy Google ma błąd, który nie pozwala poprowadzić trasy przez przejście graniczne Roszke-Horgoś oraz ma inne ograniczenia, dzielimy więc trasę na etapy. Gdańsk – granica węgiersko/serbska (ok. 1300 km)
dwa slowa na koniec…
Rok temu, po pierwszym wyjezdzie do Grecji mialam wiecej do napisania na zakonczenie relacji. Byly dziewicze emocje, bardzo silne…dluzej tez dochodzilismy do siebie po powrocie. Tym razem wiedzielismy do czego jedziemy (a wlasciwie wracamy), za czym tak…
dzien trzydziesty piaty- podroz- kamiensk- gdansk
Rano stwierdzilismy, ze mimo ciemnosci wybralismy dobre miejsce na nocleg.
dzien trzydziesty czwarty- podroz- roszke- kamiensk
Mielismy wczesna pobudke:) Kierowca autobusu z Szeged (ktory mieszka w Roszke) odpalil swoja maszyne o 4.10:)) i udal sie do pracy. My w takim razie tez ruszylismy w droge- dzisiaj kolejne 800 km przed nami. Bardzo lubie…
dzien trzydziesty trzeci- podroz- korinos beach- roszke
Noc byla ciezka- Marianna do godziny 24 budzila sie co chwile z placzem…wreszcie obudzila sie na dobre i okazalo sie, ze boli ja ucho!:(( Cale szczescie mam zawsze ze soba antybiotyk o szerokim spektrum na takie wlasnie…
dzien trzydziesty drugi- korinos beach
Budzimy sie, bierzemy przedwyjazdowa kapiel na plazy w Stomio i ruszamy w droge. Korinos Beach to nasza ostatnia miejscowka w Grecji w tym roku…Droga jak zwykle okraszona pieknem:)
dzien trzydziesty pierwszy- termopile- stomio
Rano po Bitwie pod Termopilami nie bylo sladu…tylko bezdomne psy spaly miedzy cyprysami…
dzien trzydziesty- po poludniu- termopile
Gory sa piekne! Juz mam pewnosc, ze i nasze auto i kierowca swietnie sobie radza na stromych sciezkach wiec calkiem zrelaksowana moge podziwiac:)
dzien trzydziesty- przed poludniem-delfy
Nikt i nic nie zaklocilo nam tej nocy. O godzinie 6.00 przenieslismy sie na wczorajsze miejsce parkingowe…
dzien dwudziesty dziewiaty- kimassi- delfy
Wstajemy wczesnie, zbieramy rzeczy, zaskakuje nas dziadek Adonis- cos wczesnie dzis przyjechal… Okazuje sie, ze specjalnie raniutko wybral sie na swoje pole kukurydzy i przywiozl dla “pediaki” swiezo zebrane kolby na droge!