Tropem smoków, czyli Kraków 2012

  • Tropem smoków, czyli Kraków 2012

    dzien pierwszy – podroz

    W listopadzie zeszlego roku mielismy zaplanowany wyjazd do Krakowa. Jak to czesto bywa “ludzie maja plan, ale bogowie maja lepszy”;)- choroba starszej corki pokrzyzowala nam plany. Jak sie potem okazalo- bardzo dobrze, ze wyjazd nie doszedl do skutku w tamtym terminie…ominelaby nas nie lada atrakcja!:) Jednak do tego wrocimy pozniej- teraz czas ruszac do grodu Kraka po przygode! Motywem przewodnim jest oczywiscie Smok:) Zatem szlakiem smokow!:) Wyjechalismy wyjatkowo pozno- okolo 9 rano:) Jakos tak beztrosko nam bylo. Stesknilismy sie za kamperem, pakowaniem, podroza… W drodze jak zwykle robimy kilka postojow. Jeden z nich wypadl na znanym nam juz miejscu: stacja paliw z minizoo. Atrakcja nie tylko dla dzieci. kozy, pawie,…

  • Tropem smoków, czyli Kraków 2012

    Krakow dzien drugi

    Pobudka o 6 rano, zeby nie zabraklo dla nas miejsca na parkingu:) Podobno jest oblegany w ciagu dnia. Jeszcze tylko zdjecie naszego miejsca na nocleg… …i stoimy na Placu Biskupim!:) Jemy sniadanie i uzbrojeni w ksiazke- przewodnik dla dzieci ruszamy w miasto!:) Ksiazka daje nam wskazowki gdzie nalezy wypatrywac smokow, ale i tak nie jest to latwe zadanie! Dziewczyny sa w swoim zywiole:) To urodzone turystki:) Zblizamy sie do ul. Florianskiej. Zanim przejdziemy przez brame o tej samej nazwie podziwiamy Barbakan nazywany Rondlem:) W czasach swojej swietnosci byl nie do zdobycia. Dziewczyny przypominaja sobie Barbakan warszawski:) Kiedy podchodzimy do bramy nasza uwage przykuwa miniatura miejsca, w ktorym wlasnie stoimy! Okazuje…

  • Tropem smoków, czyli Kraków 2012

    Krakow dzien trzeci

    Wstajemy jak zwykle wczesnie, sniadanie i wymarsz! Na poczatek krakowski Kazimierz. Po drodze mijamy przepiekny Teatr im. Juliusza Slowackiego. Potem nogi wioda nas na Maly Rynek. Znajduje sie on na tylach Kosciola Mariackiego. Dawniej handlowano tu miesem. Mamy odwiedzic kolejnego smoka- ten jest ukryty wyjatkowo zmyslnie! Na zamknietym podworku budynku Archiwow Panstwowych- no i jak tam sie dostac? Okazuje sie, ze na to zaczarowane podworze jest legalne przejscie przez klatke schodowa- hol:) Na miejscu spotykamy rzeczonego smoka oraz studnie:) Kilka laweczek przy fontannie (bo tym okazuje sie byc smok) daje wyobrazenie jak milo musi tu byc latem! W holu w gablotach wisza wpisy z pamietnikow sprzed wielu lat (na gorze…

  • Tropem smoków, czyli Kraków 2012

    Krakow dzien czwarty

    W srode wczesnie rano- o godz 6- opuscilismy goscinny parking przy Placu Biskupim i przenieslismy sie na ul. 3 Maja. Jest ona jednokierunkowa, a wzdluz pasa ruchu sa wyznaczone miejsca parkingowe. Za oknem kampera mielismy piekny widok na Blonia i Kopiec Kosciuszki… …drugiej strony na razie nie pokazywalismy dziewczynkom;) Najpierw sniadanie i trzeba pocwiczyc na skrzypcach. Gdyby Ola wiedziala co jest po drugiej stronie kampera to trudno byloby jej sie skupic na pracy:) Po cwiczeniach juz sama przyjemnosc:)! Oto jaka niespodzianke przygotowal tata:) Kolejny raz bohaterem!;) Fantastyczny byl ten plac zabaw! I w pieknym otoczeniu! Spedzilismy na nim sporo czasu…pogoda byla iscie wiosenna! Wybawione panny z przyjemnoscia wsiadaly do kamperka…

  • Kraków - Błonie
    Tropem smoków, czyli Kraków 2012

    Krakow dzien piaty

    Tego dnia z samego rana znowu zawitalismy na Krakowskie Blonia. Pogoda troche sie zmienila;) Nie ma slonca i jest dosc chlodno. W powietrzu wisi deszcz wiec trzeba zadbac, zeby mlodziez nie przemokla i w droge! Wiesc o naszych smoczych poszukiwaniach chyba rozniosla sie szerokim echem wsrod krakowskich smokow bo kolejny egzemplarz doslownie wyszedl nam na przeciw;) Mamy czwartek, a w czwartki wlasnie w kosciele Sw. Piotra i Pawla odbywaja sie o 10, 11 i 12 pokazy, dzieki ktorym mozemy przekonac sie naocznie, ze nasza Ziemia wiruje wokol wlasnej osi! Na poczatek jednak udajemy sie ponownie na Wawel aby sprawdzic w jakich warunkach zyli krolowie, czy godnie gosci przyjmowali w swojej…

  • Tropem smoków, czyli Kraków 2012

    dzien szosty – Bochnia

    Po rozstaniu z Basia, jej Rodzina i Krakowem spotkalismy sie z kolejnym farumowiczem CT:) Mielismy zaproszenie do Jego domu gdzie czekala reszta przesympatycznej Rodzinki:) Spedzilismy z Nimi reszte tego dnia- gadalismy do pozna!:) Rano zostalismy uraczeni pysznym sniadaniem i ruszylismy dalej…no i oczywiscie jak zwykle kiedy spotykamy milych ludzi- zapomnielismy zrobic zdjecia:( Ech… Naszym celem jest Bochnia! Chcielismy kopalnie soli zwiedzac jesienia, ale na szczescie dotarlismy tu dopiero teraz- mamy okazje ogladac kopalnie przenoszac sie w czasie az do samych jej poczatkow! Zaparkowalismy na duzym parkingu… …spotkalismy przystojnego kota;) ..i na ostatnia godzine zjazdu do podziemnego swiata! Po pierwsze zdjecie z najczesciej fotografowana bryla soli:) Potem spotkanie z nasza pania…