kiedy tylko nie wyjeżdżamy z Gdańska, nie mamy żadnych zajęć, a dzieci są wolne od szkoły i pogoda na to pozwala wsiadamy na rowery i jedziemy nad morze… dzisiaj również pojechaliśmy do Jelitkowa, na lody i małe piwo 🙂
40 minut jazdy, pół godziny przerwy i powrót, za mało żeby się zmęczyć, akurat żeby się rozerwać 😉
ścieżki rowerowe w mieście pozwalają na bezpieczne poruszanie się z dziećmi, a ta wzdłuż morza pozwala zachwycać się zielenią pasa nadmorskiego:
parkingi w Brzeźnie w sezonie zatłoczone…
czasami widujemy tutaj jakiegoś kamperka…
nadmorską ścieżką można dostać się z gdańskiego Brzeźna do Sopotu, w przyszłości aż do Gdyni- w chwili obecnej trzeba trochę kombinować 😉